sobota, 9 lutego 2013

Z cyklu pomysł na... urozmaicenie picia wody

 Od września nie dodałam żadnej notki. Nie mam pojęcia czym to było spowodowane, może lenistwem? ;) Jednak absolutnie lenistwo nie zapanowało w moim trybie odżywiania. Waga regularnie, aż do świąt zaliczała tendencje spadkowe. Mogę się pochwalić, że straciłam już 17kg. Niestety po świętach coś się zepsuło, motywacja zmalała, a moja waga niestety albo i stety utrzymuje się na stałym poziomie +/- 1kg. Może powrót na tego bloga i umieszczanie dietetycznych przepisów zainspiruje mnie samą do powrotu na dobre tory. Jeszcze odrobinę chciała bym schudnąć. Wiecie... kobiety są nienasycone ;)

Na powrót mam mały trik, który urozmaici nam picie wody. Woda jest bardzo istotnym elementem naszej drogi ku zdrowemu i szczupłemu życiu. Wypłukuje toksyny z naszego organizmu, no i generalnie jest źródłem zdrowia i urody ;)
Co jednak robić, gdy nie przepadamy za wodą? Może by tak podrasować jej wygląd? Jeżeli jesteś wzrokowcem to ma szanse zadziałać.
Oto mój sposób na urozmaicenie nudnej wody:


Pomysł banalny prawda?

Jedyne czego potrzebujemy to dowolne owoce, wodę i silikonową foremkę. Jeżeli jest zima, tak jak obecnie zamiast świeżych owoców możemy sobie wrzucić do wody po prostu zamrożone owoce, które wcześniej zakupimy w supermarkecie ;)
Mi czasami ciężko jest zmusić się do picia tych 2 litrów wody dziennie. Od kiedy stosuje podobne triki w postaci cytrynki czy innych owoców picie wody jest o wiele przyjemniejsze.

Wysyłam Wam buziaki i pozdrowienia ze szklaną wody z cytrynką w ręku!
Pamiętajcie pijcie wodę!

wtorek, 11 września 2012

Najprostszy przepis na dietetyczny sorbet na świecie ;)







Wstyd mi taki banalny przepis wstawiać, ale z doświadczenia wiem, że na najbardziej banalne przepisy czasami najtrudniej wpaść.
Nagły przypływ letniej pogodny brutalnie przypomniał mi o istnieniu lodów, postanowiłam więc skombinować małe co nieco. Wyszło bardzo smaczne i w 100% zaspokoiło moje parcie na porcyjkę lodów.

Składniki:
-banan- 115 kcal
-łyżka jogurtu naturalnego- 20 kcal
-zamrażarka
-szczypta cierpliwości

Przygotowanie:
Banana rozdrabniamy widelcem, pozostawione kawałki banana są wskazane, przyjemnie na nie trafić podczas konsumpcji ;) Jeżeli macie ochotę co nieco ubogacić swój deserek możecie dodać orzechy, rodzynki, wiórki kokosowe itp. Do rozdrobnionego banana dodajemy łyżkę jogurtu naturalnego. Masę wlałam do torebki foliowej, ściśle związałam i wsadziłam do filiżanki- dzięki temu uzyskałam w miarę okrągłą kulkę. Możecie też po prostu wlać to do dowolnego naczynka, np. szklanki. Całość wsadzamy do zamrażarki na 2-3 godziny. Po wyjęciu z zamrażarki warto sorbet pozostawić na około 10 min, aby był mniej zwarty. Ja swoją lodową kulkę polałam odrobioną syropu malinowego i zajadałam się w ramach podwieczorku. PYCHA



























poniedziałek, 10 września 2012

Odchudzona stefanka







Znacie stefankę? Dobra, prawda? Jednak mocno kaloryczna, na redukcję raczej się nie nadaje... ale gdyby ją tak odchudzić? Stefanka przechodzi na dietę i po metamorfozie wygląda, tak:

 Nadal apetyczna, prawda? A nam w boczki nie pójdzie, możemy się nią śmiało zajadać.

Składniki:
-200g mleka 2% (lub chudszego) 100 kcal
-200 g wody- 0 kcal ;)
-100g kaszy manny- 348 kcal
-20g cukru- 80g- lub innego zamiennika słodzik, stevia itp.
-15g cukru wanilinowego- 63 kcal
-opcjonalnie 2 łyżeczki żelatyny- 28 kcal
-łyżeczka gorzkiego kakao- 20 kcal
Przybranie (dowolne), u mnie to było:
-wiórki kokosowe (łyżeczka)
-garść rodzynek

+cierpliwość!

Przygotowanie:
Mleko oraz wodę wlewamy do garnuszka, dodajemy cukier oraz kakao, czekamy aż całość się zagotuje. W tym samym czasie rozrabiamy żelatynę w odrobienie gorącej wody i dodajemy do garnka. Gdy całość się zagotuje stopniowo dodajemy kasze manną, mieszamy dokładnie, aby nie zrobić grudek. Lekko przestudzoną masę wylewamy do dowolnej nie dużej foremki (ja użyłam plastikowego pojemnika do przechowywania żywności około 16cmx11xm). Całość wkładamy do lodówki na kilka godzin a najlepiej na całą noc- jest to niewątpliwie najtrudniejsza część przepisu ;)
Ja dodałam żelatynę, aby masa była bardziej zwarta, jednak można z niej zrezygnować. Dla mnie tak mała ilość cukru jest ok, jeżeli Ty lubisz bardziej słodkie deserki możesz dodać więcej, ale oczywiste jest, że wtedy kaloryczność wzrośnie.

Moja porcja to 1/4 foremki.

Takie ciasto jest idealne jako deserek np. do kawy, ale ja nie mogłam się doczekać i zjadłam na śniadanie, mniam :) z łyżeczką domowej konfitury z jagód.




czwartek, 6 września 2012

Pierś z kurczaka z papryką i pomidorami







Przyszedł czas na danie obiadowe, konkretne i bardzo sycące. Moja mama przed chwilą "narzekała", że obiad był o 16 a ona nadal nie jest głodna (a jest 21), ale chyba o to chodzi? Żeby jeść tak, aby uczucie głodu nas nie dopadło. Jest to kolejne danie, które składa się z bardzo małej ilości składników, ale ja nie lubię tych skomplikowany, jak tylko widzę, że za dużo pracy trzeba włożyć w potrawę to z reguły się nie podejmuję. Wyjątkiem są sytuacje, gdy muszę się wyszaleć kulinarnie ;)





 Składniki dla 3 osób:

-pierś z kurczaka 500g- 600 kcal
-łyżka oliwy lub oleju- 90 kcal
-papryka żółta (średnia)- 40 kcal
-papryka czerwona (średnia)- 50 kcal
-dwa pomidory- 50 kcal
-cebula- 20 kcal

Przygotowanie:

Warzywa kroimy w dowolne kształty ;) Na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy i wrzucamy cebulę. Mięso obtaczamy w słodkiej papryce, pieprzu, soli, ziołach prowansalskich i jeżeli macie ochotę dodajcie 1-2 łyżki sosu sojowego. Jak cebula się zeszli na duży ogień wrzucamy mięso żeby szybko się ścięło z każdej strony, następnie dorzucamy paprykę, czekamy aż zmięknie i dodajemy pomidory. Całość dusimy pod przykryciem. Gdy pomidory i papryka będą miękkie zdejmujemy pokrywkę i czekamy, aż całość odparuje i gotowe!


Dietetyczny deserek- ptasie mleczko







Macie ochotę na coś słodkiego? Czemu nie? A może by tak ptasie mleczko? ;) No dobra może nie smakuje to zupełnie jak ptasie mleczko, ale konsystencję ma całkiem podobną :) i jest równie smaczne. Osoby, które odchudzają się na dukanie również śmiało mogą jeść ten przysmak z tym, że muszą zrezygnować z syropu malinowego.


































Domyślam się, że sporo osób już zna sposób przygotowania takiego deserku, ale jeżeli nigdy nie próbowaliście to zachęcam. Naprawdę skutecznie zabija ochotę na coś słodkiego.

 Składniki (na dwie porcje):

 -jogurt naturalny 400g- 264kcal
-1,5 łyżki syropu malinowego- 30 kcal
-łyżka (lub mniej) kakao- 30 kcal
-3 łyżeczki żelatyny- 45 kcal

+ moje przybranie (przybierzcie tym na co macie ochotę)
-kiwi- 42 kcal
-wiórki kokosowe (łyżka)- 36 kcal

Przygotowanie:

Jogurt naturalny dzielimy na dwie porcję, jedną z nich mieszamy z syropem, drugą z gorzkim kakao, jeżeli chcecie żeby deserek był bardziej słodki użyjcie słodziku, stevii, miodu, cukru czy czegokolwiek na co macie ochotę. Żelatynę rozpuszczamy w około 100ml gorącej wody oraz po połowie dolewamy do jogurtu naturalnego. Wlewamy do dowolnego naczynia, ja proponuje, aby było ono płaskie i wkładamy do lodówki na co najmniej 2 godzin, ja wylałam je do takiego naczynia:

































Z foremki takiego kształtu będzie łatwiej go wyjąć i podzielić na porcje, możemy go po prostu pociąć nożem na kwadraty lub zaszaleć z foremkami i nadać im fantazyjne kształt, np. takie:

































Zaletą tego deserku jest to, że można go modyfikować na bardzo dużo sposobów, np. zblendować jogurt naturalny z dowolnym owocem, np. bananem i postępować dalej tak samo jak w przypadku tej wersji. W sezonie polecam z truskawkami, pycha!

Zachęcam do wypróbowania.


wtorek, 4 września 2012

Dietetyczne placuszki z bananem







A może by tak bananowe placuszki? Czemu nie ;) W końcu kto nie lubi bananów? :>
Smak mają bardzo delikatnie bananowy, są wilgotne, puszyste, leciutko słodkie i mega smaczne! Żeby dodać im jeszcze więcej cudownego aromatu od serca sypnęłam cynamonem, ale nie jest to element konieczny.  Jeden taki suchy placuszek ma 20 kcal, nie jest to chyba zbyt wygórowana kaloryczność jak na taką przyjemność? ;) Podawać można z czym tylko macie ochotę, ja zjadłam z serkiem jogobella (wystarczyły dwie łyżki), garstką rodzynek i przyozdobiłam winogronami, ale można też z dżemem, czekoladą :D, musem z owoców... czego dusza zapragnie.
Idealne jako leniwe śniadanie i idealne jako obiad, u mnie podane jako danie obiadowe. Zabiją każdego słodyczowego głoda! :) Ale ja już widzę w mojej głowie wariacje na ich temat na słono... np. z szpinakiem, mniam. Widzę je również w pojemniczki na wynos jak idą ze mną na uczelnie.

Składniki:

-banan- 100 kcal
-100g mąki- 340 kcal
-jogurt naturalny 50g (około 2 łyżki)- 30 kcal
-2 jaja- 180 kcal
-proszek do pieczenia (łyżeczka)
-opcjonalnie cynamon
-2 łyżeczki wody


























Przygotowanie:

Oddzielamy białka od żółtek, białka ubijamy na sztywno. Banana blendujemy albo dokładnie rozdrabniamy widelcem. Mąkę, jogurt, rozdrobnionego banana, proszek do pieczenia, cynamon, 2 łyżeczki wody dodajemy kolejno do białek i delikatnie mieszamy. Suchą patelnię dokładnie rozgrzewamy, formujemy łyżką niewielkie placuszki, gdy zetną się od spodu przewracamy na drugą stronę i delikatnie rumienimy. Podajemy  z dowolnym dodatkiem i SMACZNEGO!
Powinno nam wyjść około 35 placuszków, ale to wszystko zależy od tego jak dużo ciasta będziecie wykładać na patelnię (moje miały około 5cm średnicy).




























poniedziałek, 3 września 2012

Odchudzasz się? Jedz śniadanie.







Ja śniadanie jem codziennie, nie wyobrażam sobie poranka bez takich pyszności, a Ty?
Pewnie już dotarły do Ciebie hasła, że śniadanie to podstawowy posiłek w ciągu dnia, ale czy stosujesz się do tego? Mam nadzieję, że tak, bo właśnie ten posiłek pozwala Twojemu organizmowi się rozbudzić. Do godziny po przebudzeniu nasz organizm potrzebuje najwięcej energii, której powinniśmy mu jak najszybciej dostarczyć. Śniadanie bogate w węglowodany napędza nasz metabolizm na cały dzień, dzięki niemu szybciej chudniemy! Spore śniadanie uchroni nas przed napadami głodu w ciągu dnia, to oczywiste, że jak nie dostarczymy naszemu organizmowi pierwszego posiłku w ciągu kilku godzin od wstania pobiegniemy do pierwszego lepszego sklepu i napełnimy się niekoniecznie zdrowymi i dietetycznymi łakociami.
Jak wygląda idealne śniadanko?
Białko- chude sery, mleko, jogurty
Węglowodany złożone- musli, chleb razowy
Warzywa i owoce
Właśnie tak wygląda moje idealne śniadanie, bez którego nie wyobrażam sobie poranka. Najlepiej żeby było na słodko, bardzo rzadko jem śniadania na słono, zazwyczaj składa się z musli, mleka/jogurtu i owoców. Taki zestaw jest bardzo szybko do przygotowania, pożywny, smaczny i syty. Zestaw idealny.
Właśnie jeden z takich moich zestawów idealnych zaprezentuje w tej notce.

Składniki:

- 4 łyżki musli (40g)- 150kcal
-kiwi-40kcal
-nektarynka- 55kcal
-3 winogronka do smaku- 10 kcal
-jogurt fruvita 0%- 88kcal

Przy wyborze musli należy pamiętać żeby było to najlepiej musli bez cukru, bo niestety większość tego typu płatków dostępnych na rynku to typowa słodycz a nie zdrowy posiłek.
Ja moje dzisiejsze śniadanie zjadłam z jogurtem fruvita 0%, który jakiś czas temu wypatrzyłam w biedronce. Kaloryczność ma imponującą 44kcal/100g, jest to mniej, niż nie jeden jogurt naturalny. Mimo wszystko jogurt naturalny jest zdrowszą alternatywą, bo nie zawiera słodzików, ale czasami przecież można... ;)
A oto jak wygląda ten jogurt:
I jego skład:
Jak widać cukrów ma sporo, ale ta niska kaloryczność kusi ;)
Cena też niezbyt wygórowana, bo jeżeli dobrze pamiętam to kosztuje niecałą złotówkę.

A oto moje dzisiejsze śniadanie:






















































Skusisz się?